piątek, 17 sierpnia 2012

Buzia piękna choć nienaturalna,czyli idealny make-up


luty29

Jak wykonać makijaż w 10 minut? 6 prostych kroków do idealnego make-upu.

źródło: aquapalace.cz
źródło: aquapalace.cz
Wszystkim nam marzy się, by zrobienie makijażu trwało max 10 min., kreska na oku wychodziła perfekcyjnie, a kosmetyki nie kosztowały fortuny. To możliwe! A wszystko dzięki naszym 6 krokom:

1. Cera

Przed nałożeniem makijażu, zrób swojej twarzy masaż kostką lodu. Zmniejszysz w ten sposób poranną opuchliznę, a skóra będzie bardziej napięta.
Płynny podkład i bazę warto najpierw nałożyć na dłonie, rozgrzać, a następnie nałożyć na twarz. Rozgrzany kosmetyk łatwiej się wchłania.

2. Powieki

Aby cienie się nie kruszyły i aby nie tworzyły się grudki, przed ich nałożeniem, użyj silikonowej bazy pod makijaż.
Jeśli znudził Ci się tradycyjny makijaż, przed rozprowadzeniem cieni, zmocz pędzelek.Cienie często lepiej wyglądają na mokro i łatwiej się je rozprowadza.
Jeśli cień nie ma kremowej konsystencji łatwiej będzie go rozprowadzić na powiece za pomocą palca, a nie pędzelka. Jeśli się bardzo spieszysz, możesz użyć błyszczyka, zamiast cieni. Pamiętaj wtedy, by nakładać  cienką warstwę, zeby powieka się nie kleiła.

3. Rzęsy

Aby zagęścić rzęsy, należy narysować na linii rzęs kropki kredką do brwi, a następnie pomalować rzęsy szarą lub fioletową maskarą.
Wszystkie wiemy, że najładniej rzęsy wyglądają po podkręceniu zalotką i wytuszowaniu. Jeśli nie masz akurat zalotki, włóż metalową łyżeczkę do herbaty do ciepłej wody, następnie połóż ją pod górnymi rzęsami i zamknij oczy. Rzęsy powinny się lekko podkręcić.

4. Kreska

Jeżeli zaczynasz dopiero przygodę z eyelinerem, maluj się przy stole, opierając łokcie o blat. Na początku możesz malować nim kropki na linii rzęs, które potem połączysz.
Kreska w kolorze cielistym lub białym wewnątrz oka, powiększy je optycznie.

5. Policzki

Nakładając róż, pamiętaj, jego odcień był zbliżonego do Twojej karnacji. Nakładaj go zawsze poniżej wypukłości policzków. Na zewnątrzną część policzków nałóż puder brązujący.

6. Usta

Obrysuj usta konturówką, a następnie wypełnij kolorem. Używając błyszczyka, nadasz im nie tylko kolor, ale i połysk oraz optycznie je powiększysz. Aby błyszczyk wytrzymał dłużej na ustach, po pomalowaniu, delikatnie osusz usta chusteczką, a następnie nałóż drugą warstwę.

 

Powodzenia!

Tagi: makijażmake-upwskazówkitrikiszybki makijażceraeye-linercienietuszbłyszczyk,

zalotkaróżpuder
***************************************************************************************************************************
                                                             *********
Nie miałam pomysłu na post i tak sobie po sieci poszperałam, no i znalazłam temat.
Ja się już dawno nie maluję. Czasem lekko umaluje usta i to wszystko. Nie obrysowuję usta konturówką . Jako młoda dziewczyna miałam wielkie problemy z wypryskami na twarzy. A im bardziej wyciskałam tym gorzej to było potem. Takie problemy ze skorą miałam bardzo długo. Ale wtedy mie było ani lekarstw ani większej wiedzy na ten temat. Teraz moja wnuczka, która także miałaby podobne problemy korzysta już z wiedzy  współczesnej, i dzięki temu jej buzia jest śliczna i gładziutka.

22 komentarze:

  1. Uleczko, ja nigdy nie miałam problemów z cerą. Nie miałam trądziku ani żądnych uczuleń. Malować się lubiłam, ale bez szaleństwa. Oczy, usta zawsze, a puder od wielkiego dzwonu. Odkąd jestem na aucie, to maluję się, gdy gdzieś wychodzę, a w domu tylko usta, Natomiast jak mam chandrę, to robię fryz, makijaż na ful i już mi lepiej. Taka zabawa terapeutyczna. Podobają mi się ładnie umalowane kobiety, ale nie namalowane. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Azalia. Ja miałam za to fiola na punkcie włosów i fryzur. Miałam już wszystkie te kolory które teraz się nisi prócz pasemek. Najładniej mi było w kolorze marchewki, a do śluby miałam ciemne włosy, co widać na moim zdjęciu ślubnym. a teraz nie mam na szczęście jeszcze siwiznę i już nic nie robię bo o mało co łysą bym nie została przez te cotygodniowe wizyty u fryzjera. Buziaki wzajemne-;))

      Usuń
  2. A wiesz Uleczko, że prawie nigdy się nie malowałam..., bo miałam uczulenie na wszystkie tusze do rzęs. I nawet do ślubu szłam nie umalowana, bo bałam się że spuchnę od kosmetyków.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zawsze kosmetyczka robiła henną oczy i brwi. Stokrotko, wiesz, nieraz jak za czarne mi zrobiła wyglądałam jak teściowa samego diabła hehe. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Uleczko, to widać na zdjęciu z wycieczki, że nie masz siwych włosów. To jest niespotykane naprawdę. Ja już siwieję od 20. lat po trochu, niestety- Pozdrowionka- Adela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adela wiesz,czasem niepotrzebnie chcemy poprawiać Pana Boga , a przemysł tylko się cieszy. Ja miałam przez to maltretowanie moich włosów już tak mało włosów na głowie(te płyny do trwałej wygryzły mi nawet takie łyse placki). A teraz nawet niektóre fryzjerki myślą że mam włosy robione sztucznie kolorem. Ale co się nie robi z głupoty jak człowiek chce być jeszcze cudniejszy w młodości he he.Pozdrawiam-;))

      Usuń
  4. Od ładnych paru lat nie maluję się, jedynie kredka pod oko i pomadka lub błyszczyk. To z powodu alergii. Natomiast stosuję peelingi, kremy, maseczki antyalergiczne, bo po pierwsze - skuteczne, a po drugie - lubię się dopieszczac dwa razy w tygodniu. Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu Ty masz męża i to jest też taki doping. Tym bardziej ze przecież zawsze jesteś miedzy ludźmi, spotykacie się ze znajomymi , to i u mnie jeszcze były czasy kiedy poprawiałam wszystkie moje mankamenty i chciałam nie gorzej od innych pań wyglądać. To jest naturalne i jak najbardziej pożądane. Ja jak od wielkiego dzwonu mam jakieś wyjście porą wieczorową ,to wówczas robię sobie wieczorowy makijaż. A tak, uważam ze w moim wieku na co dzień, im mniej tym lepiej. Woda, mydło dobry krem i dezodorant. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. No i jak będę robił makijaż mam receptę jak znalazł:)))Ale co do tych wyprysków to faktycznie dzisiaj lepsze metody chociaż też nie zawsze skuteczne:( Pozdrawiam-obserwator

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj teraz także Panowie bardzo często są w gabinetach kosmetycznych stałymi klientami Obserwatorze miły. I to nie tylko z powodu problemów z wypryskami. Kiedyś trądzik był niemal codziennym widokiem na twarzach młodzieży. Teraz ja nikogo z wypryskami już nie widzę. A przeżywałam z tego powodu niejeden dramat. Bo akurat wtedy kiedy mi zależało by ładnie wyglądać to chyba poprzez stres wszystko było jeszcze gorsze. Aż się dziś dziwię że miałam u chłopców pomimo to takie duże powodzenie. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  6. Przy Grześku to zwykle nie mam czasu nawet buzi wykremować;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przerabiałam to Miśka także ,trzykrotnie nawet. Ale na szczęście dzieci tak szybko nam rosną,aż za szybko. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Nigdy nie używałam zadnych kosmetyków i nie używam ,jakoś sie obchodze bez nich ,co nie twierdze że niektórym kobietom ,naprawde pasuje i dodaje uroku makijaż

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobiety w naszym wieku są piękne wewnętrznie. sosna

      Usuń
    2. Teraz już nie widzi się takie wymalowane lale jak jeszcze w czasach mojej młodości. Szczególnie ust na ulicę na co dzień się już nie maluje tak na czerwono. Za to te kolorowe paznokcie u rąk i nóg to nowość nieznana za moich młodych lat. Wówczas paznokcie malowało się na czerwono także te u nóg. Pozdrawiam Bogusiu.

      Usuń
    3. Sosna serdecznie Cię witam. Strasznie dawno Cię u mnie nie było Irenko. Jak się masz moja droga. Piękne wewnętrznie są niektóre osoby niezależnie od wieku. Każdy wiek także jeżeli chodzi o wygląd ma swoje mankamenty. Nie zawsze makijaż też dodaje urody. Czasem mniej oznacza więcej. Pozdrawiam bardzo serdecznie-;))

      Usuń
  8. Dobre porady! Czemu nie znałam ich ćwierć wieku temu?...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w zbiorze moich książek wydanie kupione u nas w Empiku rodem z NRD z podobnymi poradami z tamtych czasów. Pozdrawiam serdecznie Zgaga

    OdpowiedzUsuń
  10. No i czegoś się nauczyłam Uleczko. Maluję się rzadko ale dobre rady jak znalazł.Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Hanna. Masz rację bo zawsze można się czegoś jeszcze nauczyć z takich porad. Zapamiętałam z takich porad,że jak się umalujesz to potem należy wszystko zetrzeć ,a jak myślisz że już makijażu na twarzy nie ma ,to własnie taki makijaż jest ten właściwy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. O, to coś dla mnie, bo ja jestem makijażystka-amatorka. Lubię malować ludzi, upiększać im twarze, ale tak naturalnie, bez szaleństw:) Delikatny, dobrze zrobiony makijaż potrafi zdziałać cuda i odjąć kilka lat. Pozdrawiam ciepło:) Ella

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak Ella masz rację. ale ten naprawdę dobrze zrobiony. Pozdrawiam serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga