poniedziałek, 30 lipca 2012

Niezwykła sałatka


Sałatka z pokrzywy

  • Data publikacji: 2008.05.26 12:58
  • Data akutalizacji: 2012.06.25

Składniki

  • 15 dag młodych liści pokrzywy
  • 1 jajko ugotowane na twardo
  • 3/4 szklanki śmietany, jogurtu naturalnego lub kefiru
  • sól, pieprz, sok z cytryny do smaku

Sposob przygotowania

Opłukaną pokrzywę gotujemy około 2-3 min w lekko osolonym wrzątku. Odcedzamy i od razu kropimy sokiem z cytryny. Gdy ostygnie, zalewamy śmietaną lub kefirem i doprawiamy solą i pieprzem.
Pokrzywa
Działając moczopędnie eliminuje z organizmu toksyny i inne szkodliwe produkty przemiany materii. Zawiera niemal komplet witamin i soli mineralnych. Niezwykle bogate źródło żelaza. Dłużej stosowana podnosi poziom hemoglobiny i liczbę czerwonych ciałek krwi. Działa żółciopędnie i wspomaga przemianę materii. Zwalcza wirusy.
Moja dawna koleżanka z czasów szkolnych przez cale lata ciężko chorowałaPrzeszła 2 zawały i kiedy widziałam ją w zeszłym roku, jak ledwo na nogach się trzymała cała żółta po twarzy,to pomyślałam ze smutkiem,że chyba długo nie pożyje. Jakież było moje miłe zaskoczenie kiedy ją spotkałam w zeszłym tygodniu. Zupełnie odmieniona,a buzia kwitnąca ,jednym słowem okaz zdrowia. Nie biorę żadne leki- opowiada mi Marysia, a jedynie biorę Omega 3 i często jem pokrzywy. Pomyślałam dziś widząc nowo wyrosłą pokrzywę wśród moich floksów, że spróbuje i ja zrobić sobie taka sałatkę. Na drugi raz jednak ubiorę rękawice, bo jeszcze teraz palce mnie trochę parzą. Ja ta pokrzywę opłukałampokroiłam i wymieszałam z majonezem ogórkiem i pomidorem. Nawet mnie nie parzyła( ale jednak trochę jakby) . Następny raz ją sparzę bo mi nawet ta sałatka smakowała.

21 komentarzy:

  1. Ale młode pokrzywy obecnie? U mnie same giganty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokrzywa tak jak Nina pisze wypuszcza młode odrosty jak się te stare przycina. A te stare zalane wodą to dobry naturalny nawóz dla naszych roślin w ogrodzie. Pozdrawiam Grażynko-;))

      Usuń
  2. Ja od dawna /ktoś mi kiedyś podpowiedział/ stosuję takie napary... coś niby herbatki - wrzucam do gara sporą garść pokrzywy -(starą łatwo odmłodzić, bo po zerwaniu gigantów i tak zaraz wypuści młode odrosty), do tego ze dwa mniszki lekarskie... najlepiej łącznie z korzeniem, plus trochę skrzypu i całość zalewam wrzątkiem, przykrywam i zaparzam. Potem można popijać nawet i chłodne. Smakowo takie sobie, ale można się przyzwyczaić, moje niektóre apteczne są takie, że naprawdę dziób wykręca!Co to daje? Dostarcza mikroelementów, działa odtruwająco, wzmacniająco... i odchwaszczająco na ogródek. Można zamiast mieszanki stosować każde zielsko pojedynczo. Co do samej pokrzywy - są w necie całe strony na temat pijaczek pokrzywy /tak same się nazywają/. Nina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to wszystko u siebie. Skrzyp także mam. Zrobię sobie Nina taki napar skoro to odtruwające. Nas się teraz truje chemią wszelaka to od czasu do czasu warto coś z tym zrobić byle nie przesadzać. warto jednak czasem sobie przypominać o naszej apteczce z której tak mało się korzysta,bo i niewiedza jest już duża co i jak używać by pomogło a nie zaszkodziło.Serdeczności Ninuś-;)

      Usuń
  3. Witaj, Uleczko w chmurny poranek.
    Pokrzywa jest dobrym zielskiem, chociaż tak ją trzebimy zaciekle.
    Ja od dawna zrywam młode roślinki i suszę. często piję herbatkę z pokrzywy i szałwii. Czasem dodaję świeże listki pokrzywy do jajecznicy. Podobno można z niej gotować zupę, ale nie próbowałam.
    Do konsumpcji nadają się tylko bardzo młode roślinki, bo nie mają w sobie goryczki. Nie trzeba ich gotować, tylko dobrze opłukać i sparzyć wrzątkiem.
    Pozdrawiam
    Ps. Nie mam napędu do pisania ani komentowania. Przesyt literek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Azalia. Wcale się nie dziwię ze potrzebujesz pauzy po takim pisaniu jak Ty to robisz. Chociaż szkoda dla nas wszystkich bo się już przyzwyczailiśmy i niejedna/niejeden z nas będzie rozczarowany jak Ci się to odmieni.Ja u siebie zawsze najbardziej lubię komentarze, a pisać to już nie moja mocna strona,dlatego szukam gotowca na temat który akurat mnie zainteresuje, bo moje życie aż tak fascynujące nie jest by się tu z wami nim na co dzień podzielić.Dziś obudził mnie telefon od dawnego przyjaciela mojego Męża ,chce odwiedzić jego grób. Cieszy mnie zawsze jak ktoś zapowiada swoją wizytę. Nie lubię już niespodziewanych ,na zasadzie zaskoczenia wizyt. Cieszę się bo bardzo go lubiłam.Pozdrawiam serdecznie-;))

      Usuń
  4. No i nie ma mojego komentarza. Ktoś mi robił strasznego psikusa. Poszukaj u siebie w spamie. Buziol. /Maya/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:-). A wiesz, że i ja zaczęłam pić napar z pokrzywy? Mam słabą ziemię a te "zielsko" lubi ziemię urodzajną a tu... spotkała mnie niespodzianka. Pokrzywa urosła mi na małym skraweczku i teraz ją pielęgnuję. Przedtem, przed domem rósł mi rumianek a teraz?... rozsiała się strawa dla królików... a ich nie mam. Był też krwawnik, dziurawiec i poszedł w te pędy:-)). Może i pokrzywa mi się rozrośnie? Jak do tej pory rozrasta mi sie mieta. Sporo ziół gdzieś wywiało. Milutkiego dnia:-).Ps. Jeszcze o pokrzywie: jadłam kiedyś jako (oszukano mnie) zapomniałam nazwę, skleroza napastuje, takie coś nielubiane przez dzieci, ech... co ze mną?
      Jest Majka Twój komentarz.-;))

      Usuń
    2. Poszukałam Twój komentarz i znalazł się Majka. To pewnie szpinak ulotnił Ci się z pamięci. Ja też czasem mam takie luki. To przez tę pogodę tak masz. Mnie się gdzieś moja mięta zapodziała. Melisę cytrynową też już nie mam. Miałam dziś gościa, dawnego przyjaciela mojego męża i dostałam piękny bukiet kwiatów.Niestety szczęśliwie żonaty i ciągle jeszcze zakochany w swojej Mariannie. Miłego wieczoru życzę -;)

      Usuń
    3. No to gdzie on był? Wczoraj ktoś kopnął w mój blog i miałam kłopoty... Tak, szpinak! :-))... lekka utrata świadomości:-(. Melisy nie mam a szkoda... Uluś, chciałabym mieć takiego adoratora, nawet żonatego, he he by mi kwiaty przyniósł i pogadał ze mną o wszystkim. Witam i pozdrawiam:-)

      Ten komentarz także Ci(mi) się nie wpisał ale go na poczcie odnalazłam.Coś się dzieje Majka,albo u mnie albo u Ciebie(-; A bukiet przepiękny. Chyba zrobię zdjęcie by go uwiecznić.całuski serdeczne Majka .Pisz a ja ćię i tak znajdę skoro jest taka możliwość.

      Usuń
  5. Witaj
    Robiłam takowe sałatki kiedyś tam i mnie smakowały :) trzeba by powrócić do dawnych przepisów.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano własnie Morgana. Tym bardziej ze to takie zdrowe. Pozdrawiam serdecznie-;))

      Usuń
  6. Wiem, że sok z liści pokrzywy jest pomocny w leczeniu niedokrwistości. Jednak sama raczej nie skłonię się do pokrzywy, po pierwsze - trzeba w odległych miejscach szukac, po drugie nie bardzo chyba bym się przekonała. Ale kto lubi - jasne, korzystac. Buziak :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po tym jak moja koleżankę szkolną zobaczyłam teraz,taki okaz zdrowia, i rok wcześniej tylko do trumny ją włożyć, to się do tej pokrzywy przekonałam. Ona Aniu wierzy, że to pokrzywa jej życie uratowała.Buziole -;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piję sok z pokrzywy i robię z niej płukankę do włosów.Może skuszę się na tę sałatkę bo pokrzyw mam w nadmiarze. Pozdrowienia serdeczne Uleczko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko nie rób tak jak ja,zbiór bez rękawiczek , ale pokrojone w sałatce z majonezem już nawet nie parzyły tak bardzo hi hi.Pozdrawiam Hanna serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Uleczko wiesz co dobre i zdrowe jest ...
    Jak były młode pokrzywy, zasuszyłam sobie troszku, a teraz delektuję się herbatką z niej. Suszę jeszcze miętę, którą mam w ogrodzie. A można i z pokrzywy ugotować zupę, kiedyś widziałam w TV.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj JaGa. Dopiero się uczę Jaga tak jak i większość z nas. Bo teraz na nowo odkrywa się zapomnianą aptekę z naszej rodzimej przyrody. Zupa być może w smaku jak szpinak owa którą też już jadłam bo lubię szpinak jak jest odpowiednio przyrządzony.
      Pozdrawiam-;))

      Usuń
  11. Uleczko, młodzi dzisiaj tak niezdrowo się odżywiają, a u Ciebie komentatorki tak pozytywnie do ziół nastawione... Ja podobnie jak Twoja koleżanka, gdybym sama się nie leczyła tzw. "Bożą apteką" to by było ze mną krucho, przy okazji eksperymentując na własnym organizmie poznałam jak to działa. Nasze jedzenie jest tak pozbawione wartości odżywcz., a tak nasycone chemią że strach, a wiele ziół mamy na wyciągnięcie ręki gratis- tylko trzeba mieć w tej materii trochę rozeznania (przykładowo chorzy na nadczynność tarczycy muszą parę rzeczy wiedzieć). Adela

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Adela. Dziękuję Ci że zwróciłaś uwagę na to że jednak potrzebne są w tej materii rozeznania, bo i zioła mogą nam zaszkodzić. Poszukałam w necie i znalazłam to co dziś pościłam tekstem w moim nowym poście.Dowiedziałam się też że na nadczynność pomaga melisa,a moja młodsza synowa ma z tym typem choroby problemy.Ja znów mam strasznie malutka tarczycę i biorę tabletki na niedoczynność.Miłego dnia Adela

    OdpowiedzUsuń
  13. Uleczko, jak tylko znajdę spokojną chwilę, napiszę Ci maila, bo raczej nie chcę się rozpisywać tutaj, choć może byłoby warto. Do miłego:)) Jestem tak zapędzona, że może będzie to dopiero w niedzielkę ;)) paaaaaaaaaaaaaaa Ada

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga