środa, 6 czerwca 2012

Całun z Manopello


CAŁUN Z MANOPELLO Czy tak wyglądał Jezus?



 Pośród wzgórz Abruzji w pięciotysięcznym Manopello  w malutkim kościółku kapucynów na 400 lat został ukryty niesamowity obraz.Obraz  Świętego Oblicza. Tkanina z wizerunkiem Jezusa, która – w opinii wielu ekspertów – jest płótnem pogrzebowym Chrystusa z jerozolimskiego grobu. Czy tak wyglądał Jezus?



Najstarsze pisane świadectwa o tym cudownym obrazie pochodzą z VI w. Nazywany był różnie: „Mandylionem z Edessy”, „pierwszą ikoną”, ale najczęściej „chustą Weroniki”. To oficjalna nazwa relikwii w Watykanie. W średniowieczu powstało opowiadanie o św. Weronice, ocierającej chustą twarz Chrystusowi podczas drogi krzyżowej. W rzeczywistości nie było żadnej kobiety o tym imieniu, „weronika” jest zbitką słowną „vera eikon”, znaczącą „prawdziwy obraz”. 

Po dziś dzień nikt nie potrafi wyjaśnić, w jaki sposób wizerunek ten powstał, co więcej: nie umiemy wytworzyć podobnego wizerunku na bisiorze. Dlatego nazywany był również „acheiropoietos” – obrazem nie ręką ludzką uczynionym. 


Czym jest całun z Manopello ?Obrazem. Portretem, co nie jest ani fotografią, ani rysunkiem, ani malowidłem? Jest wszystkim tym na raz. Do tego jakby hologramem. Jezus patrzy z poprzez cieniutką, prześwitującą tkaninę zamknięta w dwie szyby .Tkanina to bisior, morski jedwab, cienki jak nić pajęcza, lecz wytrzymały jak azbest. Może przetrwać pięć tysięcy lat.

Gdy Jezus umarł, owinięto Go w lniane chusty pogrzebowe, a na wierzch nałożono chustę z bisioru.
„Piotr wszedł do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na głowie Jezusa, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu” – opisuje Jan wnętrze opuszczonego grobu Jezusa. Przedstawiony przez niego opis od dawna uchodzi za najwierniejszą relację wielkanocną. 

Według jezuity prof. Heinricha Pfeiffera z Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie (badacza chust pogrzebowych Jezusa), relikwia z grobu pańskiego trafiła do rąk Maryi, matki Jezusa. Po jej śmierci najprawdopodobniej chustę przejął św. Juda Tadeusz, nie tylko apostoł, ale i bratanek św. Józefa. Zatem jeden z najbliższych krewnych Jezusa.
Św. Juda Tadeusz ewangelizował na terenach historycznej Armenii, Edessy. I to tam w VI wieku odnaleziono w miejskich murach tkaninę. Trzydzieści lat później stała się największą relikwią Konstantynopola. O obrazie wspominali kardynałowie podczas II Soboru Nicejskiego w 787 r. podkreślali, że jest on dowodem na wcielenie Chrystusa. W VIII w. obraz znikł z pism bizantyjskich. Pojawił się natomiast w Bazylice św. Piotra w Rzymie. Od tego czasu stał się magnesem przyciągającym do Watykanu pielgrzymów z całego chrześcijańskiego świata. 


Kopie tego  Świętego Oblicza można było zamawiać u największych malarzy tamtych czasów, m.in. Rafaela, Tycjana, Belliniego, El Greco. To na ich, średniowiecznych dziełach przedstawiających Jezusa, widzimy twarz tego samego człowieka. Malowali Jego oblicze z włosami i oczami w kolorze orzechowym, lokami na skroniach, kosmykiem włosów na środku wysokiego czoła, długim i wąskim nosem, rozdzieloną na dwoje, rzadką brodą. 
Od pierwszego spojrzenia widać w niej znaną z wielu ikon Twarz Chrystusa. 

W 1628 r. papież Urban VIII wydaje pod groźbą ekskomuniki zakaz wykonywania jakichkolwiek kopii świętego obrazu, a wszystkie reprodukcje znajdujące się w Watykanie każe spalić. Przestaje też pokazywać obraz wiernym. Ponadto, na początku XVII w. nastąpiło gwałtowne odejście od rozpowszechnionego dotąd wzorca – tak jakby gdzieś zniknął. Od VIII w. do XVI w. na portretach Jezus zawsze miał oczy otwarte. Potem zamiast twarzy mężczyzny żywego na kopiach pojawiło się oblicze martwego. Wspomniany wyżej jezuita, profesor historii sztuki Heinrich Pfeiffer zaczął podejrzewać, że ktoś ukradł Chustę, a na jej miejsce podłożył kiepską kopię. Profesor twierdzi, że musiało to nastąpić w 1618 r., podczas przenoszenia relikwii do skarbca w nowo wybudowanej Bazylice Św. Piotra. 

W średniowieczu Chusta musiała być wystawiana na widok publiczny często, bowiem zachowało się wiele średniowiecznych przekazów dokładnie ją opisujących. Dziś, wystawiana jest tylko raz w roku. Podczas nieszporów piątej niedzieli Wielkiego Postu. Pokazywana jest jedynie przez chwilę, i to z bardzo daleka - z wysokiej loggii filaru św. Weroniki, wewnątrz której jest przechowywana, tam bowiem znajduje się skarbiec Bazyliki.

Oto jaką następną ciekawostkę w sieci dziś znalazłam. Ja o tym pierwszy raz czytam może i poza mną tu to kogoś zaciekawiNie zawsze mam coś ciekawego do tego by napisać własny post. Ale uwielbiam komentarze. Zawsze z mojej strony może są i zbyt obszerne, mogłyby nieraz być niestety oddzielnym postem. Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu do mnie zaglądających i serdecznie zapraszam do komentarzy.

26 komentarzy:

  1. Uleczko, wydaje mi się na pewnik, że to może być prawdziwy obraz Chrystusa. Trudny temat dałaś... :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ja wiem? Może i trudny bo taki zagadkowy i tajemniczy. maya nie potrafię sobie radzić z teraźniejszością hehe. Pomóż mi w tych ustawieniach odnaleść gdzie i co zaznaczyć by było tak jak u Ciebie Buziol

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy tzw. Całun Turyński i Całun z Monapello to dwa różne, czy chodzi o ten sam? - Interesująca i tajemnicza sprawa... Był czas, że zaczytywalam się na temat Tego Turyńskiego i Ojca Pio.
    Wczorajszy komentarz mi "zżarło", a drugi raz już nie pisałam, bo to byłaby już literatura, a nie rozmowa. Uważam, że dopóki pracownicy skarbówki nie będą ponosić osobiście konsekwencji za swoje błędy, to będą takie kwiatki absurdalne. Oni są zbyt nadgorliwi tam, gdzie nie potrzeba. Zwykle szaremu człowiekowi dowalą tak, że nie może się podnieść, a z silnymi i robiącymi przekręty nie mogą sobie poradzić, więc odpuszczają. Nina

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Nina. Widzisz ja mam podobnie. Pierwszy raz o tej chuście się dowiaduję. Nie, to nie jest całun Turyński Nina. Szkoda że Ci,,zeżarło" bo bardzo lubię Twoje komentarze. Wiesz ja tak sobie myślę że kurcze z jednej strony rzeczywiście świństwo mu zrobili, ale przyznasz mi pewnie rację ile by było chętnych na przeróżne machlojki gdyby tak wszystkim pozwolili rozdawać darmo bez wat i kas fiskalnych. Dla wielu kombinatorów byłaby to niezła dziura w płocie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uleczko, chętnie służe z pomocą:-). Znajdź u mnie temat, w którym zaznaczyłam... chyba tydzień temu. Skleroza! , he he. Buziaki.
    Może jednak zrobię tutaj (o ile mnie całkiem skleroza nie opetała).
    *******
    Ustawienia - formatowanie , potem komentarze. Ustawcie sobie w tej opcji na: komentować może każdy; miejsce formowania formularzy - pod postem; moderowanie na nigdy, albo czasowo. Jeśli ustawicie na tak - nie będą widoczne od razu; pokazać weryfikację obrazkową - nie; pokazać zdjęcia profilów dla komentarzy - tak; na koniec -zapisz.

    W opcji - podstawowe można podkreślić wg. własnego zdania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy post. Wszystko jest wielką tajemnicą, bo i Bóg jest Tajemnicą. Pozdrawiam Uluś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. TAK TO SPRAWA DLA HISTORYKÓW ,A CO DO KOMENTARZY BARDZO LUBIE TWOJE DLA MNIE WCALE NIE ZA DŁUGIE

    OdpowiedzUsuń
  8. odp. Dla Zagubiona. Witaj Bogusiu. Dziękuję że to tak widzisz. Buziole-;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podczytuje te wasze komcie o ustawieniach i nic nie kapuje co ty chcesz ustawić??????

      Usuń
  9. odp. Dla Gaja. witaj Aniu. Rzeczywiście dla mnie to także jedna wielka dziwna Tajemnica. Pozdrawiam dziś świątecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  10. odp. dla Maya. Dziękuję ci Maya za te instrukcję. Ale ja jestem do tego sama . A ja tępa jestem i w zadnym ustawieniu nie znalazłam to formowanie pod postem. Chyba sobie z tym sama nie poradzę i będę musiała poczekać na to by syn albo wnuczka znajdowały odrobinę czasu dla mnie wtedy im pokażę tą instrukcję. Ech.. Buziol za dobre Twoje chęci-;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uleczko, poradzisz sobie. Wierzę w Ciebie. Formatowanie jest na drugiej belce, pod spodem pierwszej. Jesteś inteligenta. ***

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem z instrukcjami:-)

    Ustawienia >belka u góry
    zjedź w dół
    belka pod spodem ... podstawowe) > publikowanie > formatowanie > komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  13. odp. dla Maya. Mayu ja już wiem dlaczego to u mnie nie działa. Ale potrzebny mi będzie syn który pomoże mi to ostawić. Sama za długo się z tym męczyłam Buziol idę spać

    Jeśli w blogu masz włączone komentowanie, komentarze z wątkami będą działać przy założeniu, że kanał bloga masz ustawiony na opcję „Pełne” i wybrałeś opcję „W wątku” (a nie „Pełna strona” lub „Wyskakujące okienko”). Aby zmienić ustawienia komentarzy, przejdź do sekcji Komentarze na stronie Ustawienia | Posty i komentarze. Ustawienie pozwalające zmienić kanał bloga można znaleźć na stronie Ustawienia | Inne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Maya///Uleczko, czy nie masz czasem ustawione na "dynamiczne"? Usuń się z tego i wejdź do starego systemu. Miałam podobnie i cholera mnie brała, bo nie mogłam się połapać w czym rzecz...a stary wyga ze mnie w te klocki, he he...Miłego dnia:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Temat rzeka, ja widziałam kopie Całunu Turyńskiego w Ziemi Świętej Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. odp. dla Maya. Majka tak pewnie jest ale poczekam na syna. Już sama sobie na razie z braku czasu nie będę majstrowała. Młodzi się dziś wyprowadzają i wiadomo pomóc trzeba. Buziole

    OdpowiedzUsuń
  17. Odp. dla Czardasz. Ale z Ciebie obieżyświat Alinko. tylko pozazdrościć.Uściski serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  18. Maya

    Dobrze, Uleczko:-). No, teraz będziesz mieć święty spokój, prawda? ***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eureka!! Maya popatrz sama to znalazłam. Bez pomocy syna. Jestem z siebie naprawdę zadowolona. Zmieniłam na osadzony w wątku, i teraz jest jak trzeba.uściski serdeczne-;)) Szkoda mi że się wyprowadzają , ale również jestem z nich dumna. Tacy młodzi i tak gospodarni. Bez kredytu, na razie tylko w jednym pokoju i kuchni, ale u siebie. Córka nawet już własny ogródek warzywny sobie tam założyła. My jesteśmy dwie baby typu alfa. To zawsze źle się kończy jak razem mieszkamy i teraz też nie było inaczej. Złe już zapomniałam hehe. Głupia i w tym niereformowalna jak to my matki.

      Usuń
    2. Maya

      Uleczko kochana, wierzyłam w Ciebie:-). Cieszę się, że problem masz już z głowy. Nie wolno się pomylić z odpowiedziami. Nie łap się na wyskakujące okienko, bo to zbędne, chyba, że ktoś wpisuje pierwszy komentarz. ..Jestem pełna podziwu dla Twej córki i zięcia. Wiesz, jak jest zgoda to mieszkać można nawet w jednej izbie, a jak jej nie ma to i pałac nie wystarczy, he he....My dwie baby alfa?? Nieźle sformułowałaś, he he...***

      Usuń
    3. Kibicowałam naszym i do łez mnie wzruszył pierwszy gol. Teraz patrzałam na mecz Ruskich z Czechami, piękny mecz na boisku we Wrocławiu. Cicho u mnie teraz.A teraz Rosjanie strzelili 3 gola i pewnie wygrają. No i 4 bramka. Ale trzeba przyznać ,na to ze to już starsi piłkarze prawie wszyscy po 30 to kondycje niezła mają.To naprawdę świetny mecz. Tez patrzysz i kibicujesz? Dobranoc Majka

      Usuń
  19. Witaj:-). Nie patrzyłam i nie kibicowałam, bo dość nasłuchałam się krzyków z góry. he he. Do Młodszego przyszło prawie pół wsi. Byłam wściekła, ale po meczu wybyli. Była też jedna dziewczyna. Mimo to cieszy mnie, że lubisz mecze:-). Kiedyś, w latach 70/80 lubiłam naszych, teraz już inna bajka. Miłego dnia, Uleczko:-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś u mnie w domu też tak miałam.hehe. Młodzi lubią gromadnie i głośno kibicować.Ja podobnie jak Ty lubię już mieć spokój. Miłego nawzajem Majka-;)

      Usuń
  20. My z mężem też kibicowaliśmy naszym. A całun turyński oglądałam w telewizji, ale to już nie to samo co oglądać go na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Monika. Całun Turyński to znów co innego, ja i jedno i drugie znam jedynie z telewizji albo z sieci, a dyskusję na tematy meczu w czasie przerwy miałam z moim bratem który mieszka obok(dom dwurodzinny) na balkonie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga